Dwa groźne pożary w powiecie brodnickim. Płonęły drewniany dom i budynek gospodarczy

Dwa groźne pożary w powiecie brodnickim. Płonęły drewniany dom i budynek gospodarczy

Początek obecnego tygodnia był dla brodnickich strażaków niezwykle aktywny. W poniedziałek i wtorek dwukrotnie musieli interweniować przy okazji groźnych pożarów, a także pojawili się na miejscu groźnego zdarzenia drogowego. W żadnym z nich na szczęście nie było ofiar śmiertelnych.

Pierwsze ze zdarzeń miało miejsce w poniedziałek 11 października około godziny 14:45. Strażacy udali się wówczas do wsi Mileszewy w gminie Jabłonowo Pomorskie, gdzie doszło do pożaru nieużytkowanego budynku gospodarczego. Ogień strawił znajdującą się w jego wnętrzu słomę. Na miejscu z ogniem walczyły zastępy z PSP w Brodnicy i OSP w Konojadach, Jabłonowie Pomorskim i Zgniłobłotach.

Groźny pożar i zdarzenie drogowe

Niecała godzinę później strażacy ponownie musieli interweniować, jednak tym razem w sprawie groźnego wypadku drogowego, do którego doszło w Najmowie w gminie Zbiczno. Ustalono, że mężczyzna kierujący osobową mazdą uderzył w drzewo, następnie się od niego odbił i uderzył w drzewo po drugiej stronie ulicy. Na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń.

W poniedziałek około godziny 20:30 w Gorzechówku w gminie Jabłonowo Pomorskie doszło do kolejnego pożaru, tym razem budynku jednorodzinnego. Ogień trawił ścianę i dach drewnianego budynku, którego dach był pokryty eternitem. Zanim na miejscu pojawiła się straż, właściciela domu zdążyła go opuścić, jednak dla pewności wezwana została również karetka.

Akcja strażacka trwała do późnych godzin. Po jej zakończeniu strażacy rozebrali nadpalone elementy. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy zajęli się ustalaniem przyczyn pożaru.

Kolejny pożar i spalenie instalacji

Kolejnego dnia, we wtorek 8 października tuż przed godziną 6:00 na skutek zaprószenia ognia przez właściciela domu we wsi Gołkowo w gminie Górzno doszło do pożaru w kotłowni, nieopodal składowanego drewna opałowego. Strażacy przez około dwie godziny ugaszali źródło ognia, którego pojawienie się doprowadziło do spalenia instalacji pieca centralnego ogrzewania.