Noc na plaży, czyli przygoda dla małych i dużych

Możliwe, że nocowanie na plaży kojarzy nam się z naszą młodością. Czasy, kiedy mieliśmy kilkanaście lat i pierwszy raz wyjechaliśmy nad morze sami ze znajomymi. Nocowanie na plaży, rozpalanie ogniska i wspólne śpiewanie przy gitarowym rytmie. Poza tym miliony gwiazd nad naszymi głowami i rozmowy aż do rana, kiedy to słońce nie pozwalało już na dłuższe leżenie, a tym bardziej spanie w śpiworze. Wspomnienia takie należą do bardzo przyjemnych i z chęcią do nich wracamy. Może więc warto zastanowić się, czy nie można by było tego powtórzyć. Jeśli mamy dzieci, będzie to dla nich duża frajda, jeśli natomiast dzieci są już samodzielne, może warto podsunąć im taki pomysł na zabawę w granicach rozsądku.

Nocowanie na plaży

Nocowanie na plaży w większości miejsc i krajów jest dozwolone, jednak zawsze przed podjęciem takiej decyzji warto przyjrzeć się miejscowym prawom. Niektóre plaże są prywatne, a w niektórych miejscach prawo pozwala na nocowanie jedynie poza obrębem wydzielonej plaży, gdzie jednak nadal jest piasek. Poza tym, w wielu miejscach nie można rozpalać ogniska. tutaj również warto się przed wyjazdem upewnić czy będziemy mieli taką możliwość. Jeśli wyjeżdżamy z dziećmi, pamiętajmy o tym, że noce mogą być dość chłodne i zabierzmy odpowiednie ubrania, tak aby nie zmarzły. Poza tym, warto zadbać o odpowiednio ciepły śpiwór, choć jego grubość będzie zależna od konkretnego miesiąca i temperatur panujących nocą.

Rozrywka na plaży

Samo w sobie nocowanie na plaży będzie z pewnością pewną rozrywką, jednak musimy się zastanowić co dalej. Oczywiście, możemy w ciągu dnia zostać na plaży i korzystać z jej uroków. Możemy też wybrać się do centrum miasta na smaczny obiad. Możemy zabrać ze sobą także różnego rodzaju gry, które nadają się do zabawy na piasku. Jeśli wyjeżdżamy w gronie przyjaciół na pewno przyda się gitara, a także ewentualnie inne instrumenty, które będą nam akompaniować. A jeśli stwierdzimy, że przespalibyśmy się jednak w wygodniejszych warunkach, nic nie stoi na przeszkodzie, aby kolejną noc spędzić w jakimś hotelu, czy pensjonacie na miejscu.